Carlo Acutis: Jak stać się świętym w codziennym życiu

Zupełnie normalny nastolatek

Oto on: siedzi przed komputerem w dresach, czyli bluzie z kapturem, i w trampkach. Jego kocur drzemie obok. Carlo Acutis to zupełnie normalny nastolatek: uwielbia komputery, piłkę nożną i pizzę.
Ale jeszcze bardziej kocha Tego, który daje życie.

Carlo właśnie skończył jedenaście lat i już jest pełnym pasji cyfrowym misjonarzem. Internet ma miliony użytkowników, wśród nich także Carlo aktywnie pomaga go kształtować: tworzy strony internetowe, zbiera informacje o cudach eucharystycznych i umieszcza je w sieci. Ciężko jest mu się pogodzić z faktem, że tak wielu ludzi nie wie, że Bóg jest pośród nas. Internet jest dla Carla darem od Boga i narzędziem szerzenia Ewangelii.

I rzeczywiście, Bóg często dokonuje swoich cudownych dzieł właśnie tam, gdzie nikt by się ich nie spodziewał, z dala od powierzchownego blasku i przepychu. Świętość bowiem nie jest czymś, co stoi z boku codziennych spraw. Jest czymś głęboko ludzkim i zaczyna się w samym środku naszej codzienności. Jak wspomina jego matka w jednym z wywiadów: „Carlo był cichym bohaterem, ponieważ uczynił Boga widzialnym w naszym codziennym życiu”.

Carlo był taki sam jak my: spędzał czas z przyjaciółmi na PlayStation, miał zupełnie normalne hobby i miewał pytania i problemy, jak każdy nastolatek. Nie był bez wad, wątpliwości i zmagań. Ale wiedział, gdzie jest Źródło wszelkiego życia.

Przeczytaj: „Czym jest świętość i czy my także możemy stać się świętymi?”.

Carlo i największy cud na Ziemi

Carlo Acutis urodził się w Londynie w 1991 roku, ale dorastał w Madrycie. Jego rodzina była zamożna i, niestety, nie interesowała się wiarą. Już jako mały chłopiec Carlo przeżywał fascynację Eucharystią. Przyjął Pierwszą Komunię Świętą w wieku siedmiu lat i od tamtej pory nie opuścił ani jednego dnia Mszy Świętej. Dlaczego? Ponieważ wiedział, że w Eucharystii spotyka samego Jezusa. „Kiedy wystawiamy się na słońce, opalamy się… ale kiedy stajemy przed Jezusem w Eucharystii, stajemy się święci”.

Nie mógł zrozumieć, dlaczego ludzie stoją godzinami w kolejce, żeby wziąć udział w koncercie rockowym, a przed kościołem prawie nie było kolejek. Powiedział: „Jezus objawia się w Eucharystii tak samo prawdziwie, jak 2000 lat temu, za życia apostołów. Ale wtedy ludzie musieli odbywać długie podróże, żeby Go zobaczyć. Dziś jest nam lepiej, bo możemy Go znaleźć w każdym kościele”.

Carlo głęboko wierzył, że największym cudem na Ziemi jest rzeczywista obecność Jezusa w Eucharystii.

Dowiedz się więcej o Eucharystii!

Szukaj Boga, a reszta będzie ci dodana!

Ci, którzy stawiają Boga na pierwszym miejscu, wcale nie są oderwani od świata. Wręcz przeciwnie, przewyższą samych siebie i pociągną za sobą innych.

Carlo pokazał swoim przyjaciołom, jak piękne i wyjątkowe może być życie z Bogiem. Uświadomił sobie, a potem innym, że tylko w komunii ze Stwórcą możemy naprawdę stać się sobą – takimi, jakimi Bóg nas zamierzył. Świętość bowiem oznacza stawanie się coraz bardziej takimo, jakimi jesteśmy w oczach Boga.

W swojej adhortacji apostolskiej Christus Vivit, nieżyjący już papież Franciszek cytował błogosławionego wówczas Carla Acutisa: „Każdy rodzi się jako oryginał, ale wielu umiera jako kserokopie”, dodając: „Nie pozwól, aby to przydarzyło się tobie”.

Czego możesz się nauczyć od Carla

Wsłuchaj się w wewnętrzy głos w sobie – być może usłyszysz Carla mówiącego: „Istnieje radość, której nie da ci żadna opinia, żaden sukces, żaden like. Nie musisz być idealny. Musisz tylko być gotowy kochać Jezusa – i zamienić zwyczajność w coś niezwykłego”.

Carlo Acutis zmarł 12 października 2006 roku. Kościół beatyfikował go już w 2020 roku. W ten sposób chciał powiedzieć, że świętość nie jest jakimś odległym ideałem. Jest możliwa. Nawet dzisiaj. Nawet dla nas.

Jeśli Carlo to zrobił, my też możemy!

Święty Carlo, módl się za nami!

Read on to learn how to get a special aura “Secrets of the aura: Dare to be more!”